Szwecja to jeden z siedmiu krajów z którymi graniczy Polska i zarazem nasz najbliższy sąsiad. Być może przez oddzielający nasze kraje Bałtyk, zdarza się nam o tym zapominać. I chociaż w ostatnich latach nie ominęła nas fascynacja skandynawskim designem, wciąż mało wiemy o walorach tego kraju i sposobach spędzania wolnego czasu w Szwecji.
Surowy krajobraz i piękno dzikiej przyrody
Przebywanie na łonie natury i życie z nią w harmonii, to ważny element życia każdego Szweda.
Rząd kraju przeznacza duże sumy na ochronę lokalnej przyrody, a 96% odpadów z gospodarstw domowych jest recyklingowana bądź używana do pozyskiwania energii.
Wielkie obszary leśne, malownicze jeziora, fiordy i smagane wiatrem skały przyciągają lubiących aktywny wypoczynek turystów.
Niska gęstość zaludnienia, szczególnie w północnych regionach Szwecji, zapewnia maksymalnie dużo prywatności i umożliwia zanurzenie się w naturę.
Szwecja jako pierwsza na świecie utworzyła parki narodowe. Dziś jest ich 30, w tym jeden morski.
Kajakarze, rowerzyści, wędkarze i miłośnicy górskich wędrówek będą czuli się tu jak w raju.
Namiot postaw tam, gdzie lubisz, czyli prawo allemansrätten
Skandynawowie uważają, że każdy człowiek powinien móc bez przeszkód korzystać z dobrodziejstw otaczającej go natury.
W Szwecji dozwolone jest zbieranie grzybów, owoców leśnych, ziół, pływanie w rzekach i jeziorach, nawet jeśli są to tereny prywatne.
Bez problemu można też rozbić namiot w dowolnym miejscu, również na ziemi będącej czyjąś własnością.
Znakomicie ułatwia to aktywne podróżowanie i pozwala na dotarcie do często niedostępnych i oddalonych od głównych tras miejsc.
Laponia i rdzenna ludność Szwecji
W północnej części kraju panuje klimat polarny. Zimą ten obszar pokrywa gruba warstwa śniegu, temperatura spada do – 20 stopni Celsjusza i zapada noc polarna.
Można wtedy zaobserwować tu zorze polarne, przejechać się zaprzęgiem reniferów albo przespać w wyrzeźbionym w lodzie Ice Hotelu.
W pobliżu Kiruny, czyli szwedzkiej stolicy Laponii, znajduje się najwyższa góra kraju.
Jest nią liczącą 2 096 m. n.p.m. Kebnekaise. Obszar ten zamieszkiwany jest przez rdzenną ludność Skandynawii – Saamów.
Saamowie są bardzo przywiązani do swojego liczącego 10 tysięcy lat dziedzictwa kulturowego.
Kraina ta została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Sztokholm w weekend
Sztokholm to stolica i zarazem największe miasto kraju. Spacer po jego zabytkowej części warto rozpocząć od rynku czyli Stortorget.
To tu bije serce stolicy. Znajdziemy tu kościół św. Mikołaja, będący miejscem koronacji szwedzkich monarchów oraz siedzibę Akademii Szwedzkiej, przyznającej nagrody Nobla.
Zwiedzając stary Sztokholm nie można pominąć wizyty w majestatycznym Zamku Królewskim.
W Muzeum Vasa zobaczymy zachwycający okręt wojenny z XVII wieku, który spoczywał na dnie morza przez 333 lata. Niedaleko znajduje się Skansen, czyli najstarsze na świecie muzeum znajdujące się na świeżym powietrzu.
Spotkamy tu 150 zabytkowych budynków pochodzących z terenu całego kraju. W ogrodzie znajdują się też zwierzęta m.in.: łosie, renifery, rosomaki, rysie.
Krótką wycieczkę warto zakończyć wizytą w największym na świecie muzeum fotografii Fotografiska i galerii sztuki Moderna Museet, która gromadzi prace powstałe w XIX wieku i późniejsze.
Szwedzka kuchnia: Pokusa Janssona i cynamonowe bułeczki
Polacy swoje wyobrażenia na temat skandynawskiej kuchni budują na postawie menu z restauracji znanej szwedzkiej firmy meblarskiej.
To, z czym kojarzy się nam się szwedzka sztuka kulinarna, to przede wszystkim klopsiki (köttbullar), aromatyczne drożdżowe bułeczki (kanelbullar) i żurawina.
I jest w tym dużo racji, bo tradycyjne potrawy Szwedów są proste, pożywne i przygotowane z lokalnych składników i darów lasu, które są zbierane podczas pieszych wędrówek.
Grzyby, jagody, żurawina, maliny, zioła – to wszystko znajdzie się najpierw w koszyku, a potem na stole Szweda. Popularnością cieszy się też dziczyzna oraz ryby i raki, które są łowione w licznych rzekach i jeziorach.
Surowy klimat sprawia, że warzywa i świeże owoce są trudniej dostępne, a do tradycyjnych potraw używa się często ziemniaków, cebuli czy buraków. Szwedzi spożywają też dużo nabiału.
Ich kuchnia od wieków oparta jest na popularnym dziś zero waste. Są praktyczni, nie lubią wyrzucać i marnować żywności.
Odwiedzając szwedzkie restauracje warto spróbować lokalnych potraw. Klasycznej ziemniaczanej zapiekanki Pokusa Janssona (Janssons frestelse), smażonego śledzia (stekt strömming), a na północy kraju dań z renifera.
Surströmming- kiszone śledzie, które spożywasz na własne ryzyko
Jednym z najbardziej nietypowych szwedzkich potraw jest Surströmming, czyli kiszone śledzie. Historia tej potrawy sięga 16 wieku.
To właśnie wtedy zaczęto spożywać sfermentowane ryby o silnym i bardzo specyficznym zapachu, uważanym za jeden z najbardziej odrzucających z istniejących na świecie.
Śledzie przeznaczone na tę postawę muszą zostać złowione przed wiosennym tarłem a następnie zostać poddane trwającemu kilka tygodni procesowi fermentacji.
W lipcu kiszone śledzie zostają zapuszkowane. Wydzielające się z ryb gazy często powodują deformację puszek.
Surströmming bywa więc sprzedawany w opakowaniach, które są rozdęte i wyglądają jakby miały wybuchnąć.
Przy otwieraniu tego kontrowersyjnego przysmaku należy zachować ostrożność. Zawartość puszki potrafi wystrzelić przy jej otwieraniu.
Z powodu bardzo intensywnego aromatu, śledzie otwiera się i spożywa wyłącznie na świeżym powietrzu.
Kiszone śledzie mają bardzo delikatną konsystencję i uważane są ze Szwedów za prawdziwy przysmak. Spożywa się je w formie kanapki z dodatkami takimi jak cebula, kwaśna śmietana i plasterki ugotowanego ziemniaka, popijając je wódką i mlekiem.